Dzień dobry,
Poniżej przesyłam ofertę promocyjną na listopad. Bilety na poniższe wydarzenia można rezerwować drogą mailową na adres k.czarnecka@teatrslaski.art.pl :
4 listopada, godz. 19:00 – ZANURZENIE – bilety: 20 zł
Witajcie w Podwodnym Świecie! Zapomnijcie o zasadach, które obowiązują na powierzchni – tutaj rządzą szczerość, przyjaźń i troska. W miejscu takim, jak to, nieakceptowane są tajemnice, nienawiść, oszustwa czy wzajemna niechęć. A przynajmniej tak mogłoby się wydawać… Kiedy u mieszkającej w Katowicach rodziny Kamockich pojawia się niespodziewany gość, dawne sekrety zaczynają wypływać na powierzchnię. Ile ten człowiek wie o wydarzeniu sprzed lat, o którym wszyscy woleliby zapomnieć? I czy rzeczywiście jest tym, za kogo się podaje? W jaki sposób dawna trauma odbija się na dzisiejszym życiu? Czasem żeby poznać prawdę trzeba zejść dużo głębiej niż mogło się wydawać.
15 listopada, godz. 19:00 – TKOCZE – bilety: 30 zł (miejsca na balkonach i w lożach)
Wyzyskiwani i wykorzystywani przez władzę, mówiący niezrozumiałym dla innych językiem, zamknięci w lokalnej międzypokoleniowej wspólnocie – podnoszą głowy, by upomnieć się o szacunek dla tego, kim są. Gotowi wywołać rewolucję, jeśli ktoś wyciągnie ręce po to, z czego składa się ich tożsamość. W połowie XIX wieku pewne wydarzenie z regionu Gór Sowich wstrząsnęło Europą, a jego medialny obraz stał się symbolicznym zarzewiem późniejszej Wiosny Ludów. Historia buntu śląskich tkaczy, którzy domagali się poprawy warunków życia, stała się inspiracją dla noblisty Gerharta Hauptmanna. Jego dramat czytany z dzisiejszej perspektywy jest nie tylko historią opartą na faktach, ale przede wszystkim obrazem walki o uznanie i własną godność.
Na ten tytuł w Teatrze Śląskim czekaliśmy 70 lat! Jesienią 1954 roku na naszej scenie rozpoczęły się próby do spektaklu „Tkacze” w tłumaczeniu Wilhelma Szewczyka. Polska prapremiera, planowana na pierwsze miesiące 1955 roku, nie doszła jednak do skutku – jej realizacja została wstrzymana. Dziś dzieło noblisty przypomina Maja Kleczewska, jedna z najważniejszych polskich reżyserek, naszej publiczności doskonale znana z takich tytułów jak „Pod presją” czy „Łaskawe”. Na potrzeby tej realizacji sięga po nowe, śląskie tłumaczenie tekstu Hauptmanna autorstwa Mirosława Syniawy.
Uwaga: W spektaklu pojawiają się sceny przemocy, nagość oraz głośne efekty pirotechniczne. Przy produkcji przedstawienia nie ucierpiało żadne zwierzę.
19 listopada, godz. 19:00 – W ZAWIESZENIU | Instytut im. J. Grotowskiego – bilety: 20 zł
Seans teatralny W ZAWIESZENIU w ramach Cyklu SZTUKA W SŁUŻBIE DUCHA I CIAŁA „Pénte (πέντε)”
W ZAWIESZENIU jest kameralnym, a zarazem dynamicznym seansem teatralnym z pogranicza teatru wizualnego i fizycznego. Jest dramaturgiczną próbą zmierzenia się z tematem tabu, jakim jest choroba onkologiczna.
To opowieść o walce, o codziennych bitwach o godność, o cierpieniu i bólu; o oswajaniu nieuniknionego, czerpaniu radości zaklętej w okruchach naszej egzystencji, …o nadziei. Inspiracją do spektaklu były eseje Susan Sontag „Choroba jako metafora” oraz filozofia Karla Jaspersa. Ideę do powstania projektu „W zawieszeniu” zainicjowała Marta Paradecka, w momencie gdy doświadczyła sytuacji granicznej, która w przypadku Marty przybrała formę choroby. „Pomysł na ujęcie dramaturgiczne tej sytuacji jest także odpowiedzią na ciągle zadawane pytania innych osób o to, jak się czuję w trakcie choroby”. Spektakl jest epitafium dla Marty.
Spektakl dla widzów dorosłych.
22 i 23 listopada, godz. 16:00 – KORFANTY. REBELIA! – bilety: 20 zł
Kto z nas nie chciałby zmienić świata na lepsze? By rzeczywistość – ta społeczna i polityczna – toczyły się już tylko po naszej myśli? Kto nie marzył o rewolucji, przewrocie, buncie, niech pierwszy rzuci kamieniem… Albo stawi się u bram piekieł, jak Wojciech Korfanty w najnowszej sztuce Artura Pałygi. Wybierz się razem z nami w tę dantejską podróż, w której przewodnikiem będzie jeden z Ojców Niepodległości, śląski bohater, rewolucjonista. Nie będzie to droga usłana różami, raczej pytaniami, rozterkami i niecodziennymi spotkaniami. Jaki sens miała społeczna rewolta Korfantego? Czy ten wielki Ślązak był prawdziwym buntownikiem, czy może jednak politycznym cynikiem? Jakie metafizyczne siły maczały palce w powstaniach śląskich? A w końcu: czy nadzieja jest matką głupich, czy może umiera ostatnia?
Uwaga! W spektaklu wykorzystywane jest intensywne światło stroboskopowe, dym i głośna muzyka.
25 listopada, godz. 19:00 – BYK – bilety: 30 zł (miejsca na balkonach i w lożach)
Roboczku, pōdź sam yno do ōpy, dej licko. Robert, powiedz księdzu wierszyk. Taki zdolny, ale leniwy. Panie Robercie, mistrzu, zapraszamy! Panie Robercie, czy to pan jest na tych zdjęciach? Czy pan jest pod wpływem narkotyków? A teraz przed państwem Robert Mamok, skandalista i prowokator! Panie Robercie, może pan coś powie po śląsku…? Robert, musisz mówić o swoich emocjach. Nie możesz się bać swoich emocji, Robert. Tato, jesteś tam? Tato! Robert, skurwysynu, jak mogłeś mi to zrobić? Robert, myślisz, że oni nas widzieli razem? Taki stary, a taki głupi. Tak bardzo się na panu zawiedliśmy, panie Robercie.
„Byk” to drugi po „Pokorze” tekst dramatyczny Szczepana Twardocha, autora bestsellerowych powieści m.in „Króla”, „Morfiny” i „Dracha”. Bohaterem monodramu jest Robert Mamok, który w dwóch językach, po polsku i po śląsku zmaga się z własną tożsamością klasową i etniczną. Oto mężczyzna w kryzysie: mocuje się ze swoją winą i słabościami, waży sukcesy i klęski, konfrontuje się z wagą rodzinnej tajemnicy, z brzemieniem surowego, śląskiego wychowania, z rozpaczą, gniewem i goryczą.
27, 28 i 29 listopada, godz. 19:00, 30 listopada, godz. 17:00 – EMPUZJON – bilety: 30 zł (miejsca na balkonach i w lożach)
Czy to przypadek, że przyjazd Mieczysława Wojnicza do sanatorium w Görbersdorfie zbiega się z pewną tajemniczą śmiercią? Dlaczego ochoczo rozmawia się tu na każdy inny temat, ale nie o zaginionych ludziach? Czego boją się mieszkańcy Pensjonatu dla Panów? Młody kuracjusz niepewnie wkracza na terytorium zajęte przez mężczyzn przekonanych o swojej mądrości. Każde spotkanie, suto zakrapiane nalewką Schwärmerei, to przecież doskonała okazja do rozpraw o sztuce czy filozofii, a w ostateczności – wyższości mężczyzn nad kobietami. Tymczasem nagrobki na pobliskim cmentarzu okazują się niepokojąco do siebie podobne. Może kolejne tyrady są jedynie próbą ukrycia lęku przed tajemniczą siłą, która odpowiada za unoszącą się w powietrzu śmierć? Zegar tyka, otaczający sanatorium las staje się coraz bardziej złowieszczy, zbliża się pierwsza listopadowa pełnia księżyca, wilgotne powietrze przenika odór rozkładu, a Wojnicz wciąż nie wie, dlaczego wszystkie oczy (nie tylko te ludzkie) skierowane są na niego… I dlaczego ze wszystkich możliwych zakamarków wydobywa się ten niepokojący głos? Czy ktoś jeszcze go słyszał? Gdzie należy spojrzeć, żeby zobaczyć ukrytą twarz tutejszego pejzażu?
Teatralna adaptacja pierwszej po Nagrodzie Nobla powieści Olgi Tokarczuk to doskonała okazja do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę wiemy o świecie, a co pozostaje poza naszym wzrokiem. Reżyser i autor adaptacji, Robert Talarczyk, sięga po „horror przyrodoleczniczy” noblistki, by zajrzeć tam, gdzie czają się nasze najbardziej uśpione lęki.